16 listopada 2014

Palona czerwień i "skóra węża"

Jeszcze przed zrobieniem posta o Rossmannowskich kosmetycznych zakupach, pokażę wam moje nowe "udziwnienia" :)
Robiąc paznokcie klientkom nie mogę do końca pozwolić sobie na totalne szaleństwo. Jednak u siebie na paznokciach zawsze coś wymyślam, próbuję, kombinuję. Niestety nie zawsze wychodzi mi to na plus.
Tak jak pogoda za oknem, postawiłam na kolory jesienne, przygaszona czerwień i wzór, którego jeszcze nigdy nie próbowałam, a miałam wielką ochotę! Co do efektu końcowego mam mieszane uczucia, z jednej strony jest ciekawy, z drugiej strony- w tym momencie zrobiłabym go troszkę inaczej. Jedno mogę powiedzieć na pewno, jest meega prosty! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz